WKS Muchobór Wrocław

Zorza Wilkszyn - Muchobór 1:3 (1:1)

Relacja

Wilkszyn zdobyty, wracamy z tarczą i z kompletem punktów !

Drugi mecz sezonu 2017/2018 rozegraliśmy także na wyjeżdzie a naszym przeciwnikiem miała być Zorza Wilkszyn, dokooptowana tuż przed rozgrywkami do naszej grupy, choć widniała w pierwotnej wersji terminarza, potem z niego zniknęła by ponownie się w nim pojawić. Tym razem nasza kadra wyglądała imponująco. W protokole meczowym wpisanych było 18 zawodników a 2 kolejnych nie znalazło tam miejsca. Sytuacja bardzo dawno u nas nie spotykana. Przy takiej ilości ludzi do grania, trener ma bardzo szerokie pole manewru. Jak ważna jest ilość zmian, pokazał mecz przed tygodniem, gdy na ławce było tylko 3 zawodników. Spotkanie zaczęliśmy inaczej niż przed tygodniem. Mówiąc wprost-zaczęliśmy bardzo żle. Gospodarze od razu narzucili swoje warunki a my jakoś nie bardzo mogliśmy te warunki odrzucić. Już w 2 min. pod naszą bramką zrobiło się gorąco a finał był taki, ze piłka po strzale gracza Zorzy minęła słupek naszej bramki niebezpiecznie blisko. Ostrzeżenie to na niewiele się zdało, bo w 5 min. dopuszczamy do strzału z dystansu, po którym piłka szybuje nad poprzeczką. W 6 min. gospodarze mają rzut rożny, ale wychodzimy z niego obronną ręką. Kolejny strzał gospodarzy, tym razem z boku boiska, mija naszą bramkę w 7 min. o centymetry. Pierwsza nasza konkretna wizyta pod bramka rywali ma miejsce w 8 min. , gdy ich bramkarz złapał piłkę wyrzuconą z autu. Nasz bramkarz broni dość nieprzyjemny strzał byłego naszego zawodnika Marcina Koby w 10 min. Odpowiadamy wolnym z 12 min. Jego wykonawcą był R. Wójcik a gospodarze piłkę posłali na rzut rożny. Jednak z tego stałego fragmentu gry nic nie wycisnęliśmy. Miejscowi zrewanżowali się w 13 min. strzałem z dystansu, który jednak miał za małą siłę rażenia, by zaskoczyć Muchę, który piłkę pewnie złapał. Także uderzenie z rzutu wolnego w 16 min. Mucha spokojnie wyłapał. Momentami graliśmy tak, jak nasza kadra w Kopenhadze. Seria błędów pod naszą bramką w 20 min. omal nie skończyła się stratą bramki. Uratowało nas jedynie to, że piłkę ostatecznie złapał Mucha, gdy ta za bardzo odskoczyła zawodnikowi z Wilkszyna. Ponownie niewesoło zrobiło się pod naszą bramką w 25 min. Wtedy to po akcji gospodarzy Mucha obronił strzał oddany głową z ok. 5-6 m. Jeszcze lepszej sytuacji nie wykorzystali miejscowi w 26 min. Po rzucie rożnym ich zawodnik strzelił bardzo mocno na naszą bramkę a piłka trafiła w słupek i wyszła poza linię końcową. Z dystansu spróbował strzelać Rafał Wójcik w 30 min. , lecz zblokowana przez obrońcę piłka stała się łatwym łupem dla bramkarza gospodarzy. Ich kontra w 34 min. zakończyła się faulem na Musze, który rzucił się pod nogi napastnika Zorzy, zgarniając piłkę, ale i też został solidnie poturbowany w tym starciu. Mimo tego w 35 min. ładnie wyłapał strzał oddany z zza pola karnego. Niewiele brakowało, abyśmy w 37 min. objęli prowadzenie po nieco przypadkowym strzale głową oddanym przez Półrolniczaka. Piłka uderzyła jednak tylko w boczną siatkę. Obok naszej bramki przeszła piłka po strzale z wolnego w 38 min. Gospodarze atakowali a bramkę zdobyliśmy my. W 40 min. Łazowski po wymianie piłek z Pawłowskim dośrodkował w pole karne. Tam do główki wyskoczył Rafał Wójcik. Do piłki ruszył także bramkarz Zorzy, ale minimalnie szybszy był nasz zawodnik, który piłkę zdołał trącić tak, że ta po rękach będącego w wyskoku bramkarza wpadła do siatki. Gospodarze reklamowali faul na bramkarzu, ale sędzia nie widział podstaw, by tak to starcie zakwalifikować. Poza tym nasz zawodnik pierwszy uderzył piłkę a dopiero póżniej doszło do starcia w powietrzu z bramkarzem. Obejmujemy więc prowadzenie 1-0. Nim ten fakt został uwieczniony w notatniku, już padło wyrównanie. Gospodarze wznowili grę od środka, piłka trafiła na prawą stronę, gdzie dopadł do niej zawodnik Zorzy, uderzył po skosie na bramkę, Mucha rzucił się i sparował strzał na bok, tam doszedł do niej inny zawodnik gospodarzy, próbujący go zatrzymać Łazowski na nieszczęście się pośliznął, czym ułatwił sprawę zawodnikowi rywali, który obok Muchy posłał piłkę do siatki. I stan meczu w 41 min. został ustalony na poziomie 1-1. Po wznowieniu gry okazję na zdobycie bramki miał w 43 min. Zauściński. Ale nie miał jak się złożyć do tego strzału z braku miejsca, atakujących rywali no i piłka za bardzo weszła "pod niego". Taki strzał, oddany niejako z przymusu, nie miał prawa zaskoczyć bramkarza. Na tym emocje pierwszej połowy się zakończyły. Mimo remisu, stroną wyrażnie lepszą byli gospodarze. Nasza gra w pierwszej połowie tego meczu w porównaniu z tym, co graliśmy w Pietrzykowicach, to dwa różne światy. Dobrze, ze rywale nie wykorzystali tego naszego niezrozumiałego chaosu w bardziej wymierny sposób. Jedno było pewne:z taką gra nie ma co myśleć o wygranej a remis to też była wątpliwa sprawa. W drugiej połowie gra musiała ulec zmianie, by myśleć chociażby o jednym punkcie.

Korzystając z bogatej ławki rezerwowych, w przerwie dokonujemy 2 zmian. W szatni pozostali Rył i Zauściński, zastąpieni przez A. Krzyżosia i W. Madeja. I faktycznie, druga połowa to była już inna nasza gra. Zdecydowanie lepsza i skuteczniejsza w organizowaniu akcji. I nie był to efekt zmian, bo zawodnicy, którzy zostali zmienieni, nie byli gorsi od tych którzy weszli. Po prostu cała drużyna zaczęła grać to, co zaprezentowaliśmy tydzień temu. Co prawda to gospodarze w 47 min. oddali pierwszy strzał w tej części gry na bramkę (piłka przeszła nad poprzeczką). Ale w 48 min. ich bramkarz wychodzi z bramki i przechwytuje podanie na wprost bramki do wbiegającego W. Madeja. W 49 min. do piłki wyrzuconej z autu przez Maksymiliana Wójcika dochodzi A. Krzyżoś i mimo niełatwej pozycji oddaje strzał nad bramką. W 51 min. centra M. Wójcika spada poza bramkę. Ponownie piłkę łapie przed W. Madejem bramkarz Zorzy po podaniu R. Wójcika w 52 min. Strzał z rzutu wolnego dla gospodarzy w 55 min. trafił w mur. Nasza lepsza gra znalazła ukoronowanie w 56 min. Piłkę dostał przed polem karnym R. Wójcik, w swoim stylu zatańczył z obrońcą, a gdy go chciał minąć, został podcięty, a że było to już w polu karnym, arbiter odgwizdał faul co oznaczało rzut karny. Jego wykonawcą był Półrolniczak, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Prowadzimy więc 2-1. Na boisko wszedł Rokosz w 57 min. zmieniając Pawłowskiego. Miejscowi odpowiedzieli strzałem z dystansu nad naszą bramką w 60 min. Po kiksie Pastuły w 61 min. sytuację ratuje Mucha, łapiąc piłkę. W 62 min. faulowany jest w polu karnym Rokosz, lecz sędzia nie używa gwizdka. Co do tej sytuacji zdania w naszym obozie były podzielone, ale karnego ostatecznie nie było. Za to gospodarze wyszli z kontrą i Mucha musiał się wykazać na bramce, broniąc silny strzał na rzut rożny. Zaś w 64 min. centra miejscowych wychodzi poza linię końcową. W 66 min. kolejny strzał piłkarza Zorzy zza pola karnego przechodzi obok naszej bramki. Przeprowadzamy kolejną zmianę w 67 min. -za Łazowskiego wchodzi A. Różycki. W 68 min. po naszym rzucie wolnym obok bramki główkuje M. Wójcik. Obok bramki strzela po podaniu A. Różyckiego w 72 min. R. Wójcik. Natomiast uderzenie W. Madeja w 73 min. broni bramkarz. Nie dał się on także zaskoczyć M. Wójcikowi w 76 min. Ostatnia nasza zmiana-Lewandowski zastępuje w 77 min. Kidę. Mimo naszej przewagi w drugiej połowie, gospodarze wciąż szukali szansy na wyrównanie. Mucha łapie dośrodkowanie w 80 min. Minutę pózniej sędzia odgwizduje spalonego A. Krzyżosiowi. Sęk w tym, że nasz pomocnik w chwili przyjęcia piłki miał przed sobą dwóch obrońców. W 82 min. mamy rzut rożny, ale nie robimy z niego użytku. Dość dziwną sytuację mieliśmy w 83 min. Po starciu Rokosza z obrońcą w polu karnym gospodarzy, sędzia odgwizdał rzut karny dla nas. Gospodarze ostro protestowali przeciw tej decyzji. Trzeba przyznać, że z naszych miejsc było widać, że obrońca wybił piłkę na rzut rożny a dopiero po tym fakcie starł się z Rokoszem. Po kilkudziesięciu sekundach i rozmowach z zawodnikami obu drużyn, sędzia anulował swoją wcześniejszą decyzję i wskazał na narożnik boiska. W sumie decyzja prawidłowa. Po rzucie rożnym nad bramka główkował R. Wójcik. Ten sam zawodnik strzelał na bramkę z wolnego w 86 min. Bramkarz jednak był na posterunku. Podobnie udanie interweniował Mucha w 87 min. także po wolnym. Popisową kontrę przeprowadzamy w 89 min. W jej ostatnim fragmencie piłka trafia do Rapiora, który podaje w pole karne do Rokosza, który przyjął piłkę, minął obrońcę i strzelił nie do obrony obok bramkarza. Prowadzimy 3-1 i wszystko wskazuje na to, że ten mecz wygramy. Arbiter dolicza 4 min. do regulaminowych dziewięćdziesięciu. W drugiej minucie doliczonego czasu w niegrożnej sytuacji bezsensownie fauluje zawodnika Zorzy w polu karnym Grzegorzewski. Oznacza to rzut karny. Wykonawca "jedenastki" jednak się nie popisał, posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką. W 93 min. bramkarz z Wilkszyna broni kąśliwy strzał Rapiora. W ostatniej doliczonej minucie gospodarze mieli jeszcze rzut rożny. lecz bramki po nim nie zdobyli a arbiter zakończył spotkanie.

Bardzo nierówne były połowy w tym meczu w naszym wykonaniu. O pierwszej trzeba jak najszybciej zapomnieć i nie grać w ten sposób. Zawsze chciałoby się oglądać naszą drużynę w dyspozycji z drugiej połówki. To, że gospodarze nie prowadzili po pierwszej połowie 2-3 bramkami, to tyleż zasługa szczęścia jak i braku precyzji u miejscowych. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze dla nas. Tym razem dodatkową naszą siłą była ławka rezerwowych. Tylko w bramce nie nastąpiła roszada, poza tą pozycją "odświeżone" zostały wszystkie formacje. To była taka (jak mawia Mateusz Borek) "wartość dodana".

S.O.S czyli Słówko O Sędziowaniu

Zdarzyło się arbitrowi parę błędów, to fakt. Ale też w kilku sytuacjach dobrze zareagował. Nie przerywał gry niepotrzebnie, ale też nie dopuszczał do ostrych spięć. Co do karnych to wyszło pół na pół. W sumie chyba dobrze, że nie podyktował karnego w spornej sytuacji z Rokoszem. W sumie nie było najgorze.

TURKEY LEG

Skład podstawowy:
  • 84. Jan Mucha
  • 2. Wojciech Kida 77' Waldemar Lewandowski
  • 4. Mateusz Rył 46' Andrzej Krzyżoś
  • 6. Michał Łazowski 67' Artur Różycki
  • 7. Tomasz Półrolniczak 74' Dominik Rapior
  • 8. Piotr Pastuła
  • 10. Maciej Zauściński 46' Wojciech Madej
  • 11. Maksymilian Wójcik
  • 13. Tyberiusz Pawłowski 57' Paweł Rokosz
  • 16. Łukasz Grzegorzewski
  • 71. Rafał Wójcik
Rezerwowi:
  • 15. Paweł Rokosz
  • 9. Wojciech Madej
  • 3. Andrzej Krzyżoś
  • 12. Dominik Rapior
  • 14. Daniel Staszewski
  • 17. Artur Różycki
  • 19. Waldemar Lewandowski
Przebieg meczu:
  • '41 [0-1] Rafał Wójcik (asysta: Michał Łazowski)
  • '42 [1-1] Michał Kuriata (Zorza Wilkszyn)
  • '46 Maciej Zauściński Wojciech Madej
  • '46 Mateusz Rył Andrzej Krzyżoś
  • '57 Tyberiusz Pawłowski Paweł Rokosz
  • '57 Rafał Winograd (Zorza Wilkszyn)
  • '58 [1-2] Tomasz Półrolniczak (rzut karny)
  • '59 Maksymilian Wójcik
  • '67 Michał Łazowski Artur Różycki
  • '73 Kamil Foltyn (Zorza Wilkszyn)
  • '74 Tomasz Półrolniczak Dominik Rapior
  • '77 Wojciech Kida Waldemar Lewandowski
  • '90 [1-3] Paweł Rokosz (asysta: Dominik Rapior)
Galeria zdjęć:

Komentarze


~Gość
~Gość Tej sytuacji z tym wolnym w końcówce meczu nie widziałem na własne oczy,bowiem szukałem zamrażacza.Niejaki Daniel S. na moje pytanie czy to karny był odpowiedział,że tak.Może w tym stresie meczowym też mu się pomyliło.
2017-09-05 22:28:24
uki1980 W doliczonym czasie dla gości był rzut wolny, a nie rzut karny:-)
2017-09-05 18:41:03
rokshill Przemo dobre zdjęcia, dzięki !
2017-09-04 07:34:54

Poprzedni mecz


20 Kolejka
Wrocław: Klasa A Grupa II
Plon Gądkowice
MUCH
:
GĄDK

Następny mecz


Brak informacji o następnym meczu

Poprzednia kolejka


20 Kolejka
Wrocław: Klasa A Grupa II
sobota, 15 kwietnia
Prusice
15 kwi 16:00
Skarszyn
Skokowa
15 kwi 16:00
Krzyżanowice
Muchobór
16 kwi 10:00
Gądkowice
Twardogóra
16 kwi 11:00
Krośnice
Milicz
15 kwi 16:00
Kaszowo

Następna kolejka


Brak informacji o następnej kolejce